Zacznij od witryny - czyli dlaczego nadal warto mieć własne strony w sieci ▸
technologie Autor: pawel.kruzel@m00n.link (Paweł Krużel), 09.03.2020 8:38
Krążąc po Internecie, zauważyłem że chodzenie na łatwiznę staje się coraz mocniejszym trendem pośród osób lub firm, chcących zaprezentować swoje aktywności on line. Najczęściej korzysta się z profili społecznościowych. Wyklikuje się np na Facebook-u jakiś fan page, bo w końcu łatwo, albo stworzy profil na Instagramie czy Twitterze, równie nietrudno, i „wystarczy”.
Z powodu łatwości tworzenia, sam przez jakiś czas korzystałem z Notatek na Facebooku, aby prowadzić coś w rodzaju bloga. Jednak po jakimś czasie przyszła mi do głowy myśl: „Skoro treści przybywa, dlaczego mam je bezrefleksyjnie publikować na Facebooku?”. Wszak, jak może Wiecie, wszelkie treści publikowane bezpośrednio na Facebooku, stają się mimowolnie jego „własnością”. I może on sobie z nimi robić co chce, nawet odsprzedawać innym (!) …
Dlatego postanowiłem podzielić się dziś z Wami moimi obserwacjami w sprawie publikowania treści w Internecie.
Moim zdaniem, zaczynanie od tworzenia profilu społecznościowego to z goła niedobry kierunek. Kierunek czego? - zapytacie. Kierunek przepływu informacji! Wasza witryna to Wasza twarz w Internecie, a jej bogata treść to swoisty „makijaż”, który eksponuje, upiększa i ubogaca Wasz wizerunek. Tym samym, im bogatsza witryna, tym ciekawszy i lepszy wizerunek (!). Treści publikowane za pomocą witryny mogą potem „karmić” na Wasze życzenie również stworzony przez Was profil społecznościowy. ALE - nigdy odwrotnie!
Raz - z powodu tego, że wklejanie linków z Waszej witryny np na facebook-owy fan page nie powoduje niefajnych konsekwencji w postaci „przywłaszczania” sobie treści przez Facebooka. Dlaczego? Bo to są tylko linki wyświetlane w profilu społecznościowym, a nie treść bezpośrednio "wklejona" np do Facebooka. Jak to się dzieje? To są techniczne aspekty i o tym napiszę może w innym artykule, ale zapewniam, że tak to działa.
Dwa - z powodu tego, że treści publikowane na Waszym fan page, kierują zainteresowanych bezpośrednio do Waszej witryny. Czyli - te treści eksponują Wasz wizerunek, Waszą internetową twarz.
Trzy - a co Zrobicie, gdy zmieni się polityka serwisu społecznościowego i wykasuje on Wasz profil? Wydaje się to mało prawdopodobne, ale kto wie …? Choćby dlatego właśnie warto mieć własne strony w sieci.
Moim zdaniem, warto przemyśleć kroki jakie podejmuje się od samego początku w celu prezentacji w sieci swojej aktywności. Nawet prosty blog osobisty powinien moim zdaniem zaistnieć on line, jako niezależny byt. Bo nawet sam sposób w jaki Chcecie się pokazać światu, nie jest wtedy uzależniony od algorytmów, budowy serwisu społecznościowego i wielu innych aspektów. Wolność Tomku w swoim domku. Poza tym, istnienie Waszej witryny wzmacnia Wasz potencjał, obserwowany bez przerwy przez wspomniane serwisy społecznościowe oraz mechanizmy algorytmów wyszukiwarek internetowych, itp. Ale to już są zupełnie inne zagadnienia i o tym może innym razem … Zbigniew Wodecki śpiewał: „Zacznij od Bacha”, a ja piszę: „zacznij od witryny”!