Oni oraz My ▸
obserwacje Autor: pawel.kruzel@m00n.link (Paweł Krużel), 19.03.2018 23:53
Jeszcze nie jestem jakoś strasznie stary, ale drugi raz za mojego życia doczekałem sytuacji pt "Oni oraz My".
Drugi raz jest "Oni oraz My". Na dodatek całkiem podobne do tego pierwszego. Aroganccy "Oni" którzy wiedzą "lepiej" i mają "odpowiedzi" na wszystkie pytania, oraz My, czyli "gorszy sort" któremu "Oni" zrobią "lepiej" albo "dobrze". Albo co gorsze - zrobią na siłę z Nas "lepiej".
Marzyłem kiedyś że doczekam takich czasów gdy nikt nikomu nie będzie tłukł do głowy na siłę co to jest "lepiej". Gdy każdy będzie miał wybór co do własnego "lepiej". Miałem wrażenie, że nawet przez chwilę jakby tak było. A może to było tylko złudzenie ...?
Właśnie przeczytałem, że kobity znowu idą wrzeszczeć pod Sejm. Zresztą słusznie. Bo "Oni" chcą im zrobić "lepiej". Żeby było weselej, całe to "lepiej" jest aprobowane przez niektóre środowiska wyznaniowe. A dla mnie to "lepiej" przypomina bardziej jakiś rodzaj zniewolenia. Cofamy się do średniowiecznych zasad. "Zamknij ryj bo my wiemy lepiej". A jak się nie zamkniesz, to będzie kara. Dadzą ci w ryj "Oni" a gdzieś tam całkiem potem niebiosa. Nieważne czy wierzysz, że "lepiej" jest "lepiej" i nieważne czy "lepiej" jest rzeczywiście lepiej czy nie. Mam jeszcze odrobinę nadziei na to że jeszcze przyjdzie czas na "My".