O mieście Łodzi ▸

obserwacje Autor: pawel.kruzel@m00n.link (Paweł Krużel), 11.09.2021 14:07

Nie wiem, po co piszę o mieście Łodzi, ale napiszę. A może - w sumie warto? Fajne wspomnienia i ciekawe obserwacje.

Miasto Łódź od zawsze kojarzyło mi się niezwykle pozytywnie. Kiedy w 2013-tym jechaliśmy z moją Panią na sławetny, jubileuszowy koncert Toto, na środku drogi na wjeździe do miasta pierdyknęło nam coś w skrzyni biegów. Na drodze "wykopki" i "zwężka". Z tyłu trąbią auta. W mgnieniu oka znalazło się dwóch facetów, którzy pomogli nam przepchnąć auto na skraj drogi i odkorkować trasę. Chwilę później znalazł się mechanik, który co prawda nie zajął się naszym autem, ale pomógł błyskawicznie je przetransportować do swojego konkurenta, który podjął się jego naprawy i pożyczył nam fajne auto zastępcze.

Takich właśnie ludzi spotkaliśmy w tym mieście. Za każdym razem, gdy tam jestem, spotyka mnie coś dobrego. Pojechałem tam kiedyś ze znajomym kupić od jednego faceta gitarę Fendera, którą ów znajomy sobie upatrzył (uparł się trochę na nią) i prosił mnie abym oglądnął ją przed zakupem. Gitara do dziś służy zadowolonemu nabywcy. Kupuję w Guitar Center, bo mają fajne ceny. Oglądam na Youtube Łodzianina Ksantyp77, bo ma gość dystans do siebie i robi pożyteczne filmy. A moja Pani jest widoczna przez ułamek sekundy na jubileuszowym koncercie Toto z Łodzi i mamy fajną pamiątkę (!).

Podsumowując - kwaskowate komentarze na Youtube pewnego innego Łodzianina, o które czasem tam się "potykam", nie zmienią chyba na razie mojego oglądu tego miasta i ludzi stamtąd. On wie, że o nim teraz piszę ... 😆 Choć, kto wie ...? Szkoda by mi było ... 😉