Acta 2 przegłosowane. Co teraz ...? ▸
obserwacje Autor: pawel.kruzel@m00n.link (Paweł Krużel), 27.03.2019 10:51
Po wczorajszym przegłosowaniu niesławnej Acta 2, w sieci trochę zawrzało. A ja mam własne przemyślenia na ten temat ...
Nie uważam aby to prawo było idealnie skonstruowane ale jest ono przyczynkiem do budowania porządku w zasobach Internetu. Niestety, być może, może ono tworzyć też pola do nadużyć. Niepokoi mnie np to, czy "prawo silniejszego" nie stanie się jeszcze bardziej dotkliwe w Internecie. Wszak już teraz wielkie korporacje prasowe, medialne i wiodące portale internetowe narzucają nam swoje reguły gry ...
Najwięcej wrzawy o Acta 2 jest na Youtube. Bardzo mi "żal" tych wszystkich użytkowników Youtube którzy płaczą że im Google zamknie kurek do publikowania filmików. Bardzo mnie śmieszy ten płacz. Do publikowania w sieci nie potrzeba przecież Youtube, ani innych korporacji, a oni płaczą że zabierana jest im wolność wypowiedzi (!). :-D
Na Youtube każdy wrzuca co chce, swoje, nie swoje, cytuje jak chce i kogo chce, nikt nie zwraca uwagi na własność intelektualną. Tylko mi proszę nie piszcie że tak nie jest! :-D Teraz Youtube będzie musiało zrobić porządek z treściami wrzuconymi na ich serwery. Tyle lat udawało im się unikać odpowiedzialności za niefrasobliwość własnych użytkowników, ale niestety (dla nich) ten czas się skończył ... Wolność = odpowiedzialność za własność intelektualną. Być może Youtube bardzo by chciało ten wysiłek i wydatki związane z porządkowaniem własnych serwerów zrzucić na innych. Czy tak jest i czy im się to uda ...? Zobaczymy.
Bałagan prawny jest też z innymi treściami w Internecie w ogóle. Wszędzie, bez ładu i składu, walają się kopie cudzej twórczości - muzyka, fotografie, filmy oraz tekst w różnych formach ...
A co do tej, podnoszonej przez przeciwników nowego prawa, "cenzury" - wolność = odpowiedzialność za słowa. Nie chcesz narażać się bezpośrednio na sankcje prawne w erze Acta 2? Uważaj na to co lub kogo cytujesz!
Na jakiś czas zapanuje "Internet absurdu". Wszak przy obecnym bałaganie trudno za każdym razem pozyskać informacje do kogo należą prawa autorskie do jakiejś fotki, tekstu, muzyki itp. Stąd swobodne linkowanie, cytowanie, w ogóle publikowanie czegokolwiek cudzego, bez znajomości statusu prawnego przedmiotowej treści, może wiązać się z proszeniem się o kłopoty. I to masowym! Każdy z nas, potencjalnie może się narazić na sankcje prawne!
Ale z czasem pewnie wykluje się z tego bałaganu porządek. Poszanowanie prawa do własności intelektualnej w Internecie może przynieść wymierne korzyści dla wszystkich ... Użytkownicy będą mieć więcej poszanowania dla czyjejś własności a artyści znajdą w Internecie bardziej przyjazną przestrzeń do zarabiania pieniędzy.