StrachGPT - dywagacje na temat sztucznej inteligencji ▸
obserwacje Autor: pawel.kruzel@m00n.link (Paweł Krużel), 14.02.2023 12:06
Spokojnie, spokojnie! To tylko taki klik-bajtowy tytuł! 😆 Ostatnio buzuje w przestrzeni publicznej wokół ChatGPT. Dla nie znających tematu, jest to programowy algorytm sztucznej inteligencji (ang. AI - artificial inteligence), który, w uproszczeniu, potrafi podsuwać złożone odpowiedzi na niebanalne pytania. Może napisać esej, zaprogramować jakiś kod, stworzyć zarysy strategii marketingowej i wiele innych rzeczy. Wszystko zależy od konstrukcji zapytania.
Parafrazując słowa Aleksandry Przegalińskiej, naszego rodzimego naukowca światowej sławy, pracującego nad algorytmami sztucznej inteligencji: "Kiedyś świat bał się masowego upowszechnienia się kalkulatora, bo miał on ludzkości odebrać umiejętność liczenia. Nic takiego się nie stało.". ChatGPT przypomina mi właśnie kalkulator, tylko trochę bardziej rozwinięty, czyli odpowiadający na trochę bardziej złożone pytania.
Niektórzy wybiegają moim zdaniem o wiele za daleko w swych dywagacjach na temat sztucznej inteligencji. Np. zastanawiają się czy i kiedy sztuczna inteligencja odbierze nam pracę. Tymczasem do "popychania świata naprzód" potrzebna jest kreatywność. Taki iPhone sam się nie wymyślił, potrzebował wizji. Sztuczna inteligencja również. Jak bardzo jesteśmy "kreatywni" jako ludzie, widać choćby po tym, że uczniowie zaczęli pisać szkolne wypracowania przy pomocy ChatGPT. 😆 Powstało narzędzie i od razu znalazło sposób wykorzystania. Do układania cegieł i czyszczenia kibli nie potrzeba nam na razie sztucznej inteligencji, choć nikt nie wyklucza, że kiedyś powstaną inteligentne roboty, wyręczające nas w wielu ciężkich lub niewygodnych pracach. Ale to pieśń przyszłości. Skąd ten strach o pracę? Wygląda to wg mnie raczej na medialne nadmuchiwanie pustego balonu.
Powstaje obecnie sporo pytań co do etyki wykorzystywania sztucznej inteligencji w różnych zastosowaniach. Z racji tego, że dobrze napisany algorytm może znacznie wyprzedzać człowieka w szybkości i skuteczności działania, co niektórzy uważają za rodzaj zagrożenia. Ale czy to nie jest tak jak z innymi narzędziami? Nóż może być użyty do krojenia chleba, ale raczej niewielu będzie chciało użyć go do krojenia sąsiada, który zakłóca ciszę wydzierając się pod prysznicem. Algorytm "magicznego pudełka z odpowiedziami na pytania" niekoniecznie musi oznaczać zagładę cywilizacji.
Sztuczna inteligencja obecnie wydaje się być traktowana raczej jako narzędzie. Chyba że uzupełniwszy różne luki w algorytmach, mogłaby ostatecznie kiedyś powstać "komputerowa świadomość". Ale czy o to chodzi ...? Być może jakiś zespół pracuje nad takim oprogramowaniem? A po co? Dla czystej satysfakcji i przyjemności tworzenia? Trudno powiedzieć. Może Pani Aleksandra coś wie na ten temat.
Obecnie algorytmy jak ChatGPT powodują spore zamieszanie i generują ogromną ilość pytań o to, jak zapanować nad rozwojem technologii, by faktycznie nie stał się on w pewnym momencie dla ludzkości problemem. Temat sztucznej inteligencji wydaje się wymagać wielu regulacji etycznych, prawnych, itp. Na razie mamy etap ChatGPT, który spowodował panikę w Google i pytania o sens istnienia jego wyszukiwarki internetowej. 😉 Jest też dostępnych sporo innych algorytmów AI w sieci, np. służących do generowania obrazów. Twórcy grafiki wpadają w panikę. Czy słusznie? Czas pokaże. A ja marzę o inteligentnych człekokształtnych robotach posiadających osobowość, towarzyszach człowieka w jego trudnym i skomplikowanym żywocie ...