Co oznacza słowo Demokracja ▸

obserwacje Autor: pawel.kruzel@m00n.link (Paweł Krużel), 27.01.2022 21:14

Demokracja - "trudne" słowo. Wiecie w ogóle, co oznacza słowo "demokracja"? Cytując Wikipedię: "[...] jeden z typów ustroju państwa, zakładający udział obywateli w sprawowaniu władzy.[...]".

Tyle się trąbi o tej demokracji a mało kto w ogóle wie, co dla przeciętnego ludzika oznacza taki ustrój w państwie. Otóż, oznacza między innymi to, że trzeba natychmiast zrezygnować z myślenia, że "Ci na górze" wszystko za nas załatwią. Że wystarczy iść na wybory, zagłosować i sprawa załatwiona. "Ci na górze" będą pilnować, żeby wszystko grało.

Jak się okazuje, "Ci na górze" pier**lą o demokracji, pier**lą na każdym kroku, wycierając sobie tym słowem gębę, d*pę i co tylko się da, że nawet im "brewka nie tyknie". A tymczasem odpierdzielają nam np od 2015 roku ustrój socjalistyczny z centralnym zarządzaniem państwem, który z prawdziwą demokracją nie ma nic wspólnego. Do tego drukowanie pieniędzy, żeby je rozdawać i kontrolować nastroje społeczeństwa łapówkami typu "500+", które teraz kończą się inflacją. A inflacja była rzeczą pewną, tak pewną jak to, że kleryk też marzy w skrytości o bzykaniu. Jak mówią zasady ekonomii: drukowanie kasy = inflacja, zasady których nikt nie wyssał z palca, bo ekonomia to nauka ścisła. Nawet, gdy się na niej ktoś nie zna, to jej zasady obowiązują, niczym prawo ciążenia na naszym łez padole. Zaś co do prawa, to jego nieznajomość nie zwalnia nikogo z odpowiedzialności przed nim, Wiecie w ogóle o tym?

Nikt nie lubi być cwanie "rąbany w kakao". Ja nie. Rozumiem, że Wy też nie? Umiemy liczyć kasę. Ale, jako zbiorowość, nie umiemy na razie myśleć tym nowym dla nas sposobem, który nazwano "demokracją". Zbyt łatwo nas oszukać tanimi obietniczkami, "darmową" kasą z programów socjalnych, itd. Tymczasem, skoro nam się zachciało tej demokracji, to trzeba się jej nauczyć. Nauczyć się patrzeć zatrudnionym przez nas, jako zbiorowość, przedstawicielom ("tym na górze") na rączki i - jak w szkole - prać ich bez litości linijką po łapkach, kiedy przeginają. No, właśnie tak. "Ci na górze" dobrze wiedzą, że na razie jesteśmy za mało "oblatani" w tej demokracji i nie umiemy z nich wycisnąć tego, co się nam od nich słusznie należy. A co się nam od nich należy? Solidna robota, która będzie nam wszystkim służyć, postępowanie zgodne z prawem oraz odpowiedzialność za podjęte działania. Odpowiedzialność, która zlekceważona, będzie niechybnie skutkować zwolnieniem z funkcji, albo nieuchronnie więzieniem, w razie nawet drobnych nadużyć (!).

Taki przykład: kiedy buduje się dom, to nikt o zdrowych zmysłach nie pozostawia wszystkiego samemu sobie, tylko stara się pilnować, żeby budowa przebiegała gładko. Żeby nie zostać oszukanym, okradzionym, żeby robota nie została sfuszerowana i żeby wszystko grało. Zatrudnia się po to między innymi kierownika budowy, aby pilnował "szeregowców", którzy dom stawiają. A co, gdy kierownik budowy lub ekipa kombinują, oszukują albo kradną (!) ...? To nie zostaje nic innego, jak samemu skrupulatnie wszystkiego pilnować i wszystko rozliczać. I szybko zwolnić kierownika budowy, albo "szeregowców" gdy "przeginają pałę". A bez grama naszej wiedzy, uważności i chęci oraz przede wszystkim kontroli nad procesem - budowa się nie uda! I niestety. Wbrew pozorom na inwestorze który finansuje budowę, ciąży o wiele większa odpowiedzialność za wszystko niż na kierowniku budowy, który przecież jest przez inwestora zatrudniony do jej pilnowania (!). Na tym właśnie polega demokracja. Na naszej kontroli nad "tymi na górze".

Pozostaje mi mieć nadzieję, że 30 lat raczkowania w demokracji nie poszło na marne, a Wy w końcu zrozumiecie, że "Ci na górze", nasi najemni pracownicy, muszą robić to, czego chcemy MY. A my musimy wiedzieć czego chcemy (!). Może ona nie jest zbyt dobra, bo trzeba się jej uczyć, ale, wierzcie lub nie, nikt na świecie nie wymyślił dotąd niczego lepszego, niż demokracja!


Paweł Krużel

Paweł Krużel

Instrumentalista, muzyk sesyjny, kompozytor, realizator nagrań, wieloletni kierownik Studia Nagraniowego Radia MAKS w Tarnowie i twórca motywów przewodnich tej stacji. Współtwórca oraz były współwłaściciel RPM Sound and Voices - obecnie jednej z prężniej działających agencji, produkujących oprawę antenową stacji radiowych oraz reklamę dźwiękową. Twórca muzyki ilustracyjnej dla telewizji (m.in. TVN) i radia, kompozytor muzyki do bajek, przedstawień teatralnych, producent reklam i jingli radiowych, realizator live. Współpracował m. in. ze Stanisławem Sojką, Katarzyną Gaertner oraz wieloma innymi zespołami oraz wykonawcami w studiu i na scenie. Oprócz tego zajmuje się tworzeniem róznego rodzaju projektów internetowych, grafiką, oraz pisaniem tekstów.

Napisz do mnie

Aby się ze mną skontaktować, wypełnij poniższy fomularz. Dziękuję!

⚠️ Skorzystanie z powyższego formularza oznacza że wyrażasz zgodę na przetwarzanie twoich danych osobowych przez Administratora danych osobowych - Paweł Krużel. Przejrzyj Informacje prawne.


©  2025 - Paweł Krużel
Informacje prawne